|
Do Świdnicy przyjechaliśmy w tym sezonie w rozszerzonym składzie, ponieważ na starcie stanęły aż trzy nasze załogi. Do Mistrzów Polski, Kajetana Kajetanowicza i Jarosława Barana (Subaru Impreza RT) oraz załogi Mitsubishi Lancera RT, Łukasza Habaja i Piotra Wosia dołączyli wracający w tym sezonie na rajdowe trasy Dariusz Poloński i Grzegorz Dobosz w Fordzie Fiesta RT R2.
Czas najwyższy podsumować rywalizację i wyniki załóg Rallytechnology w pierwszej rundzie RSMP. Przebieg rywalizacji na prologu Rajdu Świdnickiego rozpoczął się dla nas z pewnymi kłopotami. Kajto na pierwszym przejeździe uszkodził felgę i osiągnął czwarty czas. Na OS 2 Mistrzowie Polski wykręcili drugi czas, co łącznie dało trzecie miejsce przed sobotnimi odcinkami. Łukasz Habaj i Piotr Woś rozpoczęli swój start bardzo spokojnie. Niestety nie do końca udany dobór opon i brak dodatkowych świateł na nocnym przejeździe bardzo utrudniło jazdę (łącznie 10. czas). Trzecia nasza załoga, Dariusz Poloński / Grzegorz Dobosz w Fordzie Fiesta RT R2 po przejeździe miejskich odcinków zajmowali trzecie miejsce w CET i 26. w generalce.
Warunki i niestabilna pogoda, z jaką już od sobotniego poranka musiały się zmierzyć załogi były bardzo wymagające i zmuszały do pełnej koncentracji. Kluczowe znów okazało się doświadczenie w odpowiednim doborze opon. Pierwsze dwa odcinki padły łupem Wojtka Chuchały, ale Kajto dzień rozpoczął również bardzo dobrze i trzymał się na tyle blisko, że wygrana na najdłuższym tego dnia OSie Świerki, dała prowadzenie w rajdzie, którego Mistrzowie Polski nie oddali już do końca dnia (łączna przewaga to 7,3 sekundy).
Z odcinka na odcinek coraz szybciej jechał również Łukasz Habaj. Wyniki w czołówce (w tym czwarty czas na OS 6 i dwa razy piąte miejsce) dały prowadzenie w klasie i bardzo dobre, szóste miejsce w Klasyfikacji Generalnej po sobotnim etapie. Po dwóch odcinkach Darek Poloński za kierownicą Fiesty, dzięki najlepszym czasie na czwartym odcinku awansował na pozycję wicelidera w Castrol Edge Trophy, ale niestety pechowa przygoda na OS 5 zmusiła naszą załogę do skorzystania z Rally2 (dawne SupeRally).
Niedziela kibicom również nie szczędziła emocji. Sześć zaplanowanych tego dnia odcinków specjalnych stało się areną niezwykle zaciętej rywalizacji Kajta i Siemanki. Strata czasowa spowodowana wypadnięciem z drogi zepchnęła Kajetanowicza na drugą pozycję w rajdzie. Walka kierowców Subaru rozpoczęła się od nowa. Kajto szybko odrabiał straty. Na swoje konto dopisał kolejne cztery zwycięstwa OSowe. Załoga Rallytechnology odzyskała prowadzenie w rajdzie na przedostatnim, trzynastym odcinku, a na mecie Kajetanowicz wyprzedził Chuchałę o 1,6 sekundy.
Do udanych drugi dzień zaliczy również Łukasz Habaj, który w Grupie N nie miał sobie równych, a Lancerem walczył jak równy z równym, z zawodnikami z samochodów Super 2000 i R4. Najlepszy wynik to trzecie miejsce na OS 13, ale zawsze notował czasy w ścisłej czołówce. Najbardziej zaciekłą walkę Łukasz stoczył z Maćkiem Oleksowiczem, do którego na mecie stracił niewiele ponad 3 sekundy.
Dariusz Poloński po sobotnich kłopotach wrócił do walki w drugim etapie. Równa jazda dała załodze trzecie miejsce w klasyfikacji etapu, ale strata naliczona przez Rally2 ostatecznie sklasyfikowała ich na 6. miejscu w CET w Rajdzie Świdnickim.
Odliczamy już dni do naszego domowego Rajdu Wisły. Dziękujemy wszystkim kibicom za wsparcie i już teraz zapraszamy na trasę i strefę serwisową drugiej rundy RSMP.
|
